Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum Klasa 3f z 1 LO Mława Strona Główna
»
LO 1
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
3f LO Mława (EUKLIDES)
----------------
Pomysły, sugestie dotyczące naszej klasy!
Nasze małe zarazki... :)
Ciekawostki
HydePark
Pomoce Naukowe
LO 1
Wszystko przemineło..
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 10:45, 26 Wrz 2018
Temat postu:
-Nazywaja go Cieniem - wyjasnil bezbarwnym glosem. - Nie odtworze juz dokladnie slow, jakimi zostal opisany w ksiazce Fenoglia, pamietam tylko, ze wyobrazalem go sobie zawsze jako postac z rozzarzonego popiolu, szara i goraca, bez twarzy. Farid wytrzeszczyl na niego oczy. Przez chwile zalowal, ze o to zapytal. 382
-Oni wszyscy... ciesza sie na egzekucje - powiedzial rwacym sie glosem. - Czarne Kurtki sa w wysmienitych humorach. Kobiete tez maja zabic, te, z ktora spotykal sie Smolipaluch. Bo probowala znalezc dla niego ksiazke.
Ryl w ziemi palcami stop. Smolipaluch probowal go przyzwyczaic do noszenia butow, z powodu wezy, ale Farid na kazdym kroku mial wrazenie, ze ktos trzyma go za palce, wiec w koncu wrzucil buty w ogien.
-Co za kobiete? Jedna ze sluzacych Capricorna? - Czarodziejski Jezyk patrzyl na niego pytajaco. Farid skinal glowa. Ocieral ublocone palce stop.
-Ona nie potrafi mowic, jest niema jak ryba. Smolipaluch ma jej zdjecie w plecaku. Czesto mu pomagala. Poza tym chyba jest w niej zakochany.
Rozejrzenie sie po wiosce przyszlo Faridowi latwo. Bylo tam wielu chlopcow w jego wieku. Myli samochody dla Czarnych Kurtek, czyscili im buty, bron, nosili listy milosne... On tez musial nosic lisciki milosne, wtedy, w tamtym zyciu. Butow nie czyscil, ale bron - tak. Musial tez usuwac odchody wielbladow. Pucowanie samochodow bylo na pewno przyjemniejsze. Farid spogladal w niebo. Wysoko w gorze sunely delikatne chmurki niby piora czapli, rozczapierzone jak kwiaty akacji. Po tym niebie czesto plynely chmury. Faridowi bardzo sie to podobalo. Niebo ponad swiatem, z ktorego przybyl, bylo zawsze gladkie i czyste.
-Juz jutro - mruczal Czarodziejski Jezyk. - Co tu robic? Jak mam ja uwolnic z domu Capricorna? Moze bym sie tam jakos zakradl noca, ale potrzebne by mi bylo takie czarne ubranie...
-Przynioslem ci. - Farid wyjal z
szczepan228
Wysłany: Czw 16:17, 12 Paź 2006
Temat postu:
jazda
BEKA joł! A jutro przypominam ze idziemy do baru :p
Zales_LO
Wysłany: Śro 23:15, 11 Paź 2006
Temat postu: Piszczałka
Na religi ksiadz wpadl w szok co hahaha
a pozniej jeszcze flota pysia z kartkowek zostala
zubdowana[?] haha
To mamy po laske z reli huh??
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin